- Projekt taki jak Sopot czy inne miasto, nigdy nie jest skończony. Ciągle jest w otoczeniu rynku, konkurencji. Walczy już nie tylko na rynku polskim, ale także na rynku europejskim - co nas bardzo cieszy. I tutaj konkurencją dla nas są inne miasta europejskie: konferencyjne, turystyczne, nadmorskie - wskazuje Jacek Karnowski.
- Na pewno MIPIM ma dwa walory. Jeden to podglądanie innych przez urzędników odpowiedzialnych za rozwój miasta i patrzenie, czym następnym inni zaskakują. A drugi to przyciąganie dobrych inwestorów – wymienia prezydent Sopotu.
- My przede wszystkim szukamy ich do funkcji zdrowotnej, funkcji uzdrowiskowej, ale także - co ciekawe - na tereny mieszkaniowe, które posiadamy...w Gdańsku. Robimy to oczywiście w uzgodnieniu z Gdańskiem – opowiada prezydent Karnowski.
- Te tereny uzyskaliśmy w momencie, kiedy budowaliśmy Ergo Arenę – naszą największą halę, wielki sukces komercyjny. Musieliśmy wtedy przesunąć granicę miasta i oddać część terenu Gdańskowi, a dostaliśmy inne tereny równoważne cenowo. W tej chwili, ponieważ mamy pik inwestycyjny, sprzedajemy je.
Jakich inwestorów poszukuje Sopot w Cannes? - Przede wszystkim mamy wielkie bogactwo. To solanka, która jest ok. 1000 metrów pod ziemią. Ona świetnie nadaje się do leczenia chorób reumatycznych, chorób dróg oddechowych, ale przede wszystkim alergii i schorzeń dermatologicznych u dzieci – mówi Jacek Karnowski.